czwartek, 16 kwietnia 2015

Prosto z życia

Dziś będzie o nagich zdjęciach nastolatków. Na ten temat natrafiłam w pewnej gazecie.
Co dziewiąty uczeń zamieszcza swoje nagie zdjęcia w sieci. Robi to, bo chce zwrócić na siebie uwagę, zyskać akceptację kolegów, dać dowód miłości. Nie myśli o konsekwencjach. A te bywają poważne i bolesne. Zdjęcie wysłane "zaufanej" koleżance czy koledze może krążyć w sieci. Traci się kontrolę nad tym, kto i gdzie je przesyła.
Powodów, dla których dzieci wysyłają swoje roznegliżowane zdjęcia jest kilka. Na przykład robią to w dowód miłości. To jeden ze sposobów okazywania sobie uczucia we współczesnym świecie, ale także wzbudzenia zainteresowania, element flirtu. Dzieci niestety naśladują to co widzą w mediach: prasie, telewizji, internecie. Wysyłanie takich zdjęć i filmików przez telefony komórkowe i internet nazywa się sekstingiem.
(Smutne jest to, że coraz częściej na różnych portalach zamiast uśmiechniętej nastolatki, możemy zobaczyć nastolatkę z bardzo wyraźnie wyeksponowanymi pewnymi częściami ciała.).
Zjawisko to jest coraz bardziej powszechne i groźne. Rodzice powinni rozmawiać z dziećmi o granicach intymności, wartościach. Rodzice powinni interesować się tym co dzieci robią w internecie, jak wygląda ich profil na portalu społecznościowym.

7 komentarzy:

  1. Bardzo niebezpiecznie i rozprzestrzeniające się zjawisko.... :( dawniej szanowało się swoje ciało, nieważne jakie by ono było... Dziś niestety "wymiera" coś takiego jak szacunek do własnego ciała... skoro mam zgrabne ciało i piękną figurę to trzeba to pokazywać.... takie popadanie ze skrajności w skrajność. Należy poświęcać więcej uwagi edukacji seksualnej w tym szacunku do samego siebie, swojego ciała....

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za normalne dzieciństwo :) w głowie mi się nie mieści do czego zdolni są teraz nastolatkowie.. zero myślenia po prostu

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak byłam w liceum to była w mojej szkole taka sytuacja, że dziewczyna z gimnazjum zakochała się w koledze. Dowiedział się o tym i powiedział: 'naprawdę mnie kochasz? to nagraj filmik, w którym wystąpisz naga'. I dziewczyna nagrała filmik.. Niestety bardzo szybko cała szkoła miała ten filmik na swoich telefonach, ja sama również go widziałam przypadkiem od kolegi z klasy. Niestety dziewczyna zamknęła się w sobie i przez jakiś czas nie pokazywała się w szkole, była wyśmiewana przez kolegów i koleżanki.. Szkoda, że w tych czasach miłość to nagie zdjęcie czy filmik.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziś nastolatkowie mają zaburzoną wizję miłości... Teraz miłość opiera się przede wszystkim na seksie... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Coraz powszechniejsze zjawisko ;/ Tyle tylko ,że zdjęcia chłopców są często obiektem podziwu : ,,ale masz klate " itp. ,przy czym nagie zdjęcia dziewcząt oceniane przy pomocy wulgaryzmów

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwość opisanego przez Ciebie zjawiska budzi zgrozę... Jest to dowowdem na to, jak bardzo mylnie ówczesna młodzież rozumie pojęcie "miłości"... albo wręcz nie rozumie go wcale... I jak bardzo jest skupiona na swoim wyglądzie i chce zwrócić na siebie uwagę - niekiedy za wszelką cenę - bez świadomości konsekwencji swoich czynów.

    OdpowiedzUsuń