
W niektórych sferach życia mamy obecnie więcej prywatności, za to w innych — mniej. Rozwój nowych technologii sprawia, że informacje o nas są gromadzone na masową skalę. Niemal każda nasza aktywność zostawia po sobie jakiś ślad (np. płatność kartą, korzystanie z telefonu komórkowego). Szczególnie dużo takich śladów zostawiamy — często nieświadomie — korzystając z Internetu. Do tego w wielu sytuacjach (np. na portalach społecznościowych) jesteśmy zachęcani do samodzielnego udostępniania informacji o sobie.
Warto mieć świadomość, że publikując informacje na swój temat, sami rezygnujemy z cząstki prywatności. Nad informacją umieszczaną w sieci tracimy kontrolę — może ona zostać wykorzystana przez inne osoby w dowolnych celach. To również dotyczy publikowanych zdjęć na różnych portalach.
Współcześnie ludzie wstawiają dosłownie wszystko na Facebooka, Instagrama i wiele innych.
Czasem mam ochotę wystawić następujące komentarze : nie obchodzi mnie to, co dziś szamiesz na śniadanie, obiad i kolację! pięknie wyglądasz w ręczniku na głowie! piękne wnętrze macicy!
Człowieki! Szanujmy własną prywatność! Nie wstawiajmy zdjęć wszystkiego co nas otacza!
Diagnoza: świat dąży do samozatracenia! W niedalekiej przyszłości będziemy oglądać na portalach poranne sto*ce (przepraszam za wulgaryzm).